Dziś pierwsza niedziela Adwentu. Wydawać by się mogło, że zapowiedzi końca świata straszą nas. Nic bardziej mylnego. Wszak Bóg nie przyszedł na ziemię, aby nas karać, lecz zbawić. I przyjście przy końcu świata będzie miało podobny wydźwięk. Oczywiście - jeśli ktoś systematycznie odrzuca zbawienie, żyjąc w grzechu, to rzeczywiście ma problem. Ale człowiek światłości nie ma czego się bać. Wszak Jezus jest światłością przychodzącą na świat. Tyle tylko, że człowiek światłości, to ten, który żyje miłością (1J 2,10), a zatem wypełnia Boże przykazania (1J 2,4) i żyje prawdą. Taki człowiek nie musi się niczego bać, wszak prawdziwa miłość usuwa lęk (1J 4,18). Zatem nie bójmy się końca świata. A co zatem robić?
Dzisiejsze drugie czytanie wzywa do założenia zbroi światłości. Mamy być zatem rycerzami! I stawać do walki. Nie bójmy się! Wraz z nami walczy Ten, który zwyciężył świat. Musimy podjąć wyzwanie! Nie pozwólmy, byśmy zgnuśnieli siedząc cicho i kryjąc pod korcem swoją wiarę. Święty Paweł pisze: "teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu". Właśnie... Obudźmy się i walczmy o wiarę, światłość i obudzenie wiary innych. Niech te słowa będą dla nas mottem do działania, a wierzę, że ta, która na tego bloga przyciągnęła setki czytelników, czyli śp. Monika Brzoza, będzie z nas dumna.
Niech fragment piosenki zespołu TGD "Będę Tobie śpiewał" stanie się niejako zachętą do tego, by zewrzeć szyki i iść głosić Chrystusa oraz w Jego imię walczyć.
"Nie pod korcem lecz na świeczniku
Wystawia Pan Bóg swoich zawodników
Na razie jest nas garstka, lecz będzie bez liku
Uwielbienia bojowników
Powoła Pan wszędzie w całym kraju
I oni będą tak jak na haju
Z powodu Ducha się zachowywać,
Imienia Pana wszędzie będą wzywać
Oliwa strumieniami będzie się lała
A z ludzkich serc eksploduje chwała
Jak petardy na rynkach
W sylwestrową noc o godzinie zero
To dopiero będzie moc
Gdy zstąpi Pan Bóg w chwałach swego ludu
Pośród znaków wielkich i cudów
I wszyscy ludzie będą się dziwili
Z pragnieniem wielkim oczekuję tej chwili"
Wystawia Pan Bóg swoich zawodników
Na razie jest nas garstka, lecz będzie bez liku
Uwielbienia bojowników
Powoła Pan wszędzie w całym kraju
I oni będą tak jak na haju
Z powodu Ducha się zachowywać,
Imienia Pana wszędzie będą wzywać
Oliwa strumieniami będzie się lała
A z ludzkich serc eksploduje chwała
Jak petardy na rynkach
W sylwestrową noc o godzinie zero
To dopiero będzie moc
Gdy zstąpi Pan Bóg w chwałach swego ludu
Pośród znaków wielkich i cudów
I wszyscy ludzie będą się dziwili
Z pragnieniem wielkim oczekuję tej chwili"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz