Blog przeniesiony

Informuję, że od listopada 2014 niniejszy blog jest prowadzony na nowej stronie xjacek.bartymeusz.pl

poniedziałek, 21 lipca 2014

Przerwa w urlopie

Mam aktualnie urlop. Za mną 3 tygodnie różnych wyjazdów. Dosyć intensywnych. A to byłem na kursie "Mojżesz", a to kąpałem się w morzu przy kilku różnych plażach. A to byłem w kilku sanktuariach. A to modliłem się o uwolnienie - tak nad pojedynczymi osobami, jak i nad ponad setką Włochów w trakcie jednego nabożeństwa spontanicznie zorganizowanego. Można by tu dużo pisać, jak pięknie Bóg działał. Być może coś jakiś czas coś się tutaj pojawi.

Iluś ludzi pyta się o zmęczenie. Owszem trochę fizycznie jeszcze trzeba dojść do siebie. Ale kilka dni, które pozostały do kursu Bartymeusz, powinny wystarczyć. Na pewno jednak odpocząłem psychicznie. A to dla mnie niezmiernie ważne, szczególnie przed czekającymi mnie rekolekcjami. 

Tak, czy inaczej - dobry czas za mną. Mam nadzieję, że dobry także i przede mną. Co do Bartymeusza, to lista osób zasadniczo się wyklarowała. Jednakże pojedyncze osoby zrezygnowały i w sumie jeszcze ze 2 osoby możemy przyjąć. Zatem, jeśli masz wolny koniec tego tygodnia, i nie wiesz, co z tym zrobić, to na stronie kursu Bartymeusz (link obok) zapisz się jeszcze dziś.

1 komentarz:

  1. Witam,jak to mówi mój przyjaciel "przypadek" to Bóg przechadzający się incognito.Szukałam słów by móc lepiej opisać to co zwróciło moją uwagę ,a mianowicie kwestię złorzeczenia.Odnalazłam tu na blogu.Piszę w tym miejscu ponieważ nie potrafię znaleźć tamtej wypowiedzi,miejsca.Dziękuję za przykłady Mt26.52.Zachęciło mnie to do tego by jeśli coś nie daje spokoju,czy mówiąc konkretnie kogoś postępowanie to jest to najtrafniejszy przykład.Prosty,znany ale jak widać często jakże trudny.pozdrawiam i czekam na kolejne mądre teksty.;)
    A.Gorączkowska

    OdpowiedzUsuń